Hydrauliczny ręczny
#21
Napisano 10 lipiec 2013 - 08:12
ja też, dlatego, no to o szperach troszeczkę napiszę, bo widzę że zamieszanie się robi, a w nim troszeczkę pomyłek.
zacznę,
yyy... torsen to przekładnia, wariantów jest kilka, ale w każdym ta sama zależność: z góry ustalone "spięcie" na które nie ma użytkownik żadnego wpływu, więc moment jaki jest przekazywany na nią też pozostaje bez wpływu na jej "dzielnie" momentu na poszczególne wyjścia -> np. oś lewo/prawo, lub osie przód/ tył. Dlatego właśnie torsen sprawdza się idealnie to np. czterokołowców, z góry projektowany na np. 60/40 i koniec kropka.. o wiele lepszym pewnie dla większości w takim wypadku jest jakiś dyfr aktywny, no ale taki już jest torsen, za to go ludzie kochają.
Także torsen nie spina mocniej im więcej momentu. "spina" zawsze tak samo, odczuwalny uślizg np. obu kół (nie osi) jest po prostu tym większym im szybciej się kręci, także może to nazywane tutaj zostało "spinaniem mocniej". Ale to jest funkcja liniowa. torsen 50/50? nie spotkałem się.
Wiskoza to dyfr w pełni regulowany, od 0 do.. niemal całkowitego spięcia. Ale tylko w teorii, w rzeczywistość rzadko tak działa. Mamy tarczki na które napiera olej temp/ciśnienie bezpośrednio wpływu na spięcie -> czyli w jakim stopniu dzilony jest moment podawany do szpery, czy to 10/90, czy 50/50 (całkowite spięcie).
jeszcze pozostaje z popularnych, szpera płytkowa, bardzo popularna, regulowana z punktu mechanika, -> napięcie wstępne i wynikowe jest w pełni sprawdzalne.. za pomocą dynamometru. Mamy tam po prostu zestaw sprzęgiełek, jak w wiskozie w sumie, tylko brak cieczy która decyduje o wyniku jej działania. Tutaj wszystko z góry jest ustalone przez nas.. ale w pewnym zakresie, tzn. że tutaj moment ma wpływ na wynik, to dlatego że występuje pewna zależność pomiędzy "koszykami" i krzyżakiem, im większy moment działa na krzyżak, tym bardziej rozpycha on kosze, przez co płytki (sprzęgła) są mocniej ściskane -> czyli spięcie jest tym mocniejsze -> wynik.. jeżeli będzie wstępnie odpowiednio napięta, moment odpowiedni dochodzimy nawet 49/51. Napięcie wstępne można regulować na kilka sposobów.. ale myślę wystarczy.
a teraz sprzera w RX8: to.. tzn. "fuji lsd" jeżeli się nie mylę. (mój wywód jest prawdziwy O ILE szpera z mx5 o tej samej nazwie, jest taka sama budową do tej z rx8, nigdy nie rozbierałem dyfra rx8, dlatego mogę się mylić ale:)
Kiedyś taką rozbierałem do naprawy z mx5. To szpera płytkowa, ale dosyć banalnej budowy, napinana wstępnie za pomocą sprężyn.. nie posiada jednak podstawowych elementów tradycyjnego lsd, co z tego wynika? że wstępnie jest napięta, generuje pewne "spięcie" w minimalnym stopniu zależne od płytki jaka jest zastosowana... ale na tym koniec. Nie posiada ona możliwości "dopinania mocniej" w raz z wzrostem momentu obrotowego, z prostej przyczyny, kwestia krzyżaka/koszyka z satelitami została z niej wyeleminowana. Tak jest w mx5 nowszych generacji, sądzę że w rx8 jest to samo, będę miał chwilę poszperać to się upewnię.
[quote]Mike szpera działa cały czas [/quote]
tutaj jest bardzo ale to bardzo mały wyjątek, chyba nie działa cały czas, ale moment potrzebny żeby "zaczeła spinać" potrzebny jest bardzo mały, więc na ślizkiej nawierzchni od razu ją odczuwamy. Jednak, im więcej tego momentu podajemy, tym mocniejsze spięcie nie następuje, ona jest wbrew pozorą bardzo słaba, nie pamiętam ile kg tam jest, ale malutko. Oczywiście wystarczjąca żeby z frajdą i opanowaniem śmigać.
a na koniec wpływ guziczka dsc na działanie mechanizmu:
guziczek nie może i nie ma bezpośredniego wpływu na działanie lsd, bo i jak by to miał robić.[[/quote]
#25
Napisano 10 lipiec 2013 - 16:13
tutaj jest bardzo ale to bardzo mały wyjątek, chyba nie działa cały czas, ale moment potrzebny żeby "zaczeła spinać" potrzebny jest bardzo mały, więc na ślizkiej nawierzchni od razu ją odczuwamy. Jednak, im więcej tego momentu podajemy, tym mocniejsze spięcie nie następuje, ona jest wbrew pozorą bardzo słaba, nie pamiętam ile kg tam jest, ale malutko. Oczywiście wystarczjąca żeby z frajdą i opanowaniem śmigać.
Pewnie jest jak piszesz ja to znacznie uprościłem. Ruszając już z niedużych obrotów na szutrze można to zaobserwować.
#27
Napisano 23 lipiec 2013 - 08:37
chyba najlepszy filmik który kiedykolwiek widziałem w tym temacie;) powinien wiele rozjaśnić bo niestety jestem "w akcji" i nic dobitniej nie pokaże nic po prostu przykład, pisać można bez końca!
http://archive.org/d...ls/Aroundth1937
podstawowy krok do sęsu zrozumienia szpery, to zrozumienie potrzebny istnienia dyfra samego w sobie -> otwartego.
#28
Napisano 14 październik 2015 - 21:11
ja spotkałem sie z tekstem ze w rx8 jest tak zwana cone lsd
zamiast pytek zastosowano stożki rozparte sprezyną
ale nikt nigdzie tego nie potwierdzil , jak kiedys bede mial czas to moze sie pokusze o sprawdzenie
odgrzebałem i mam pytanie
wiadomo już co tam siedzi w dyfrze HP ?
Szpera płytkowa, torsen czy inne cudo
Jaki jest ew. podział (spięcie) ?
Zastanawiam się nad rozwiązaniem które ułatwi stawianie auta bokiem bardziej niż OEM szpera (może moja jest zużyta - czy się je regeneruje ?)
Zaspawany dyfer sprawdza się najlepiej ale auta używam również na co dzień więc odpada
#30
Napisano 15 październik 2015 - 23:28
ciekawi mnie co tam faktycznie siedzi w środku
znalazłem jeszcze http://forum.rxklub....pery/?hl=szpera
z tego wynika że chyba nie torsen (torsen się nie kończy)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych