Short shifter się robi.... u Gronka.
Synchro saver od Pinki'ego. Miał ogłoszenie w giełdzie, nie aktualizował to poszło do kosza.
Blaszki na klockach są? Zdejmij klocki i przeleć papierem 180. Green Stuff może piszczeć jak jest nie dogrzany
no piszczy tylko jak lekko nacisnę, blaszki w prowadnicach czyściłem, ale tych co przylegają do klocków nie.
Zorganizuje sobie kompreso-ciśnieniomierz i upiekę 2 pieczenie na jednym ogniu tj.przesmaruje heble i sprawdzę kompresje (bo od remontu kilomentry leca i ciekaw jestem jak to wygląda).
ps.sorrki yasko za mały offtop
Kolejny update:
Tak wyglądało od razu po zmianie, Po przejechaniu kilku metrów oczywiście tył opadł.
Jak przejadę kiladziesiąt to znów zmierzę i napiszę ile się podniósł w porównaniu do sprężyn z przebiegiem 70 tys. km.
- wymiana chłodnicy i płynu:
Padło na Valeo, bo za duży miałem problem z transportem całej aluminiowej z UK.
- czyszczenie czujnika poziomowania tył:
(zdjęcie później)
- znalezienie przyczyny dlaczego nieraz wywalało błąd poziomowania:
(zdjęcie później)
- serwis klimy (czynnik, filtry kabinowe, ozonowanie),
- wymiana opon na tyle na Protenzy i to run flat - jest twardo.
To co mam na przodzie dojadę w Poznaniu, a ze sobą zabieram kolejne 2 Protenzy na podmiankę.
Bardzo się cieszę, że nie próbowałem robić tego sam bo w przypadku chłodnicy to podnośnik jest dużo wygodniejszy niż kanał, a 4 ręce i urządzenie do opróżnienia klimatyzacji też się przydało.
Tablet nadal leży w kartornie i czeka na montaż. Teraz jak będę miał chwilę czasu to podjadę do Tomka na montaż synch savera i short shiftera.
Ogólnie przygotowania na Poznań idą pełną parą.
Pozdrawiam
yasko
wole umrzeć jak dziadek maleńkiego, spokojnie we śnie a nie jak jego pasażerowie krzycząc z przerażenia
Emka MX5 NBFL - http://www.mx5klubpo...5305&hilit=emka
Karminowa RX8 Rev Reloaded - http://forum.rxklub....e-prawie-daily/
No to do zobaczenia w Poznaniu - ja co prawda w mx5, ale łapę uścisnę
jak czasy ?
Spy Foto
Emka MX5 NBFL - http://www.mx5klubpo...5305&hilit=emka
Karminowa RX8 Rev Reloaded - http://forum.rxklub....e-prawie-daily/
Małe streszczenie po Poznaniu.
Przejechałem ponad 700 km, 300 po autostradzie, ponad 100 po torze.
Auto dojechało i co najważniejsze wróciło o własnych siłach z toru. Spalanie na samym torze (wyjazd po którejś sesji na najbliższy orlen, tankowanie pod korek i to samo to zakończeniu ścigania) to 35 l/100km.
Oleju zeszło 60%, nowa chłodnica dała radę i koloseum nawet na chwilę się nie zaświeciło.
Mój najlepszy czas to 2:06 i wiem, że mam 2 słabe elementy w aucie.
Nr 1 to przednie opony, które miałem dojechać na torze, nr 2 to łącznik pomiędzy pedałami a kierownicą.
Małe tory to zupełnie inna bajka. Tutaj dohamowanie z 180 na 120 i wejście w 1 zakręt, albo wejście 140 w ostatni zakręt wymagają nie tylko umiejętności ale i jaj.
Już wiem dlaczego dużo osób zmienia fotele - na trase są świetne, na tor się nie nadają.
Mimo że bardzo się podjarałem torem to auto nadal będzie seryjne, no może sprawię sobie 2 komplety kół z czymś torowym.
Filmiki z moich przejazdów można znaleźć na youtube, wpisując "yasko rx-8" (potem wrzucę link).
Pozdrawiam
yasko
wole umrzeć jak dziadek maleńkiego, spokojnie we śnie a nie jak jego pasażerowie krzycząc z przerażenia
Emka MX5 NBFL - http://www.mx5klubpo...5305&hilit=emka
Karminowa RX8 Rev Reloaded - http://forum.rxklub....e-prawie-daily/
Ten rok minął dla mnie bardzo szybko.
Auto zaczęło mi służyć do tras dla rodziny 2+1.
Jeżeli ktoś uważa jest bagażnik nie jest za duży, to nie do końca ma rację. Da się zmieścić: wózek, składane łóżeczko i rzeczy na tygodniowy wyjazd. To że pakowanie zajmuje 40 min, bo zawsze coś się nie zmieściło to inna sprawa. Po kilku razach to może zszedłem nawet do 20 min.
Muszę też przyznać, że rozważałem sprzedaż RXa i zakup szybkiego kombii (szczegóły w Gełda-> Sprzedam).
Na szczęście RX zostaje, na dojazdy do pracy jest Nuba z LPG, a na rodzinne wyjazdy inna czerwona Mazda.
Po Poznaniu nie zrobiłem zbyt wiele przy aucie. Niewiele też przejechałem, pewnie tak z 5 tys. km...
Ze względu na permanentny brak czasu, coroczny przegląd u Gronka odbędzie się w listopadzie, a nie jak wcześniej w październiku. Pewnie bym jeszcze trochę zwlekał ale brak zimówek i jazda na śniegu to dość ekstremalne połączenie, przy oponie 225 - żeby nie było że teoretyzuje, raz jechałem 130 km w głębokim, kopnym śniegu po drogach wojewódzkich i powiatowych. Z reguły jestem jednym z szybszych na tracie, tym razem tak nie było.
Co dokładnie będzie zrobione napiszę po przeglądzie.
BTW Na Radom się nie wybiorę, więc miniony sezon bez żadnego toru....
Dziecko jednak potrafi zając dowolną dużo ilość wolnego czasu i pieniędzy...
Pozdrawiam
yasko
wole umrzeć jak dziadek maleńkiego, spokojnie we śnie a nie jak jego pasażerowie krzycząc z przerażenia
Tradycji musi stać się zadość...
Wczoraj usłyszałem w radiu, że w nocy z czwartku na piątek ma być przymrozek oraz duże opady śniegu.
Fajnie się złożyło, że miałem urlop, więc szybka decyzja, że na przegląd u Gronka jadę dzień wcześniej.
Na miejscu okazało się, że osoba zainteresowana moim autem jest na miejscu.
Przegląd został zrobiony jak zwykle z najwyższą starannością, a jako że miałem w planach w tym roku wymienić zapłon, to przy okazji sprawdzania kompresji auto dostało nowe świece, z myślą, że wybór kabli i cewek pozostawię nowemu właścicielowi.
W tym sezonie przejechałem 5,5 tys. km, wpadł nowy olej (Motul coś tam 6100) i filtr (z wersji po lifcie bo lepszy).
Po oględzinach przyszedł czas na przejażdżkę. Jazda próbna była ze mną na fotelu kierowcy
Na koniec przyszedł czas na negocjacje ceny. Jak usłyszałem propozycję ceny, to gdyby nie to, że poznałem i zdążyłem polubić człowieka, to w mocnych niedyplomatycznych słowach poprosiłbym o szybkie opuszczenie mojego auta...
Propozycja była z takich jak w Wheelers dealers... W czasie negocjacji byłem jak Mike Brewer, ale wiedziałem, że auto trafia w dobre ręcę, więc zgodziłem się na kwotę niższą niż zakładałem.
Auto zostało na neutralnym gruncie, a ja do domu wróciłem pociągiem. I wtedy uświadomiłem sobie, że na koniec zrobiłem jeszcze prezent w postaci świec, które jak wiemy tanie nie są
Odbiór auta odbędzie się jutro i po nim zamknę swój wątek.
Kupującego zobligowałem do założenia swojego i wpisu w tym...
Auto nie będzie jeżdżone zimą, podejście do aut mamy bardzo podobne, więc wszystko wskazuje na to, że mój (jeszcze) RX długo będzie cieszył swoim stanem.
Teraz pozostaje szukać kolejnego RXa, bo tylko on jest w stanie zastąpić podobne yaskowóz nr 1.
Czy to będzie RX-8 czy RX-7 to pochwalę się po zakupie.
Pozdrawiam
yasko
wole umrzeć jak dziadek maleńkiego, spokojnie we śnie a nie jak jego pasażerowie krzycząc z przerażenia
Permanentna inwigilacja.
Wszystko trzymane w tajemnicy, żadnych danych o kupującym a tu już wszystko wiadomo.
Auto pojechało dziś do Katowic.
Nowy właściciela poprosiłem o wpis w tym wątku i założenia swojego.
Po jego wpisie zamknę swój.
Auto trafiło w bardzo dobre ręce i wszystko wskazuje na to, że będzie dbał tak jak ja dbałem.
Pozdrawiam
yasko
wole umrzeć jak dziadek maleńkiego, spokojnie we śnie a nie jak jego pasażerowie krzycząc z przerażenia
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych