Ja zawsze śledzę wyścigi F1, co prawda ten weekend wyścigowy odpuściłem, i nawet nie wiem kto z kim i dlaczego.
Ogólnie ten sezon obfituje w ciekawe wyścigi i wydarzenia. Zapraszam do dyskusji.
Ja zawsze śledzę wyścigi F1, co prawda ten weekend wyścigowy odpuściłem, i nawet nie wiem kto z kim i dlaczego.
Ogólnie ten sezon obfituje w ciekawe wyścigi i wydarzenia. Zapraszam do dyskusji.
Oglądam namiętnie od ponad 15 lat. Ogólnie uważam, że z roku na rok jest coraz gorzej. Te wieczne zmiany regulaminów i wymogów technicznych. Męczy mnie dominacja jednego team-u. Czy to dotyczy Red Bulla, czy Mercedesa, czy też wcześnie Renault lub Ferrari. Obecny sezon mnie załamał jeżeli chodzi o dźwięki bolidów. Wielu fascynatów jeździło na wyścigi tylko ze względu na zabójczy hałas. Dzisiaj to jakieś pierdnięcia (sorry za słowo) a nie dźwięk silnika.
Ja przez ostatnie 8 lat opuściłem chyba dwa wyścigi. Wcześniej jako dzieciak oglądałem jak Schumi walczył z Hakkinenem i Villneuvem, kilka lat przerwy i znowu mnie wzięło (oczywiście zachęcony sukcesami Roberta). Co do zmian regulaminu to czasami przypomina to komedię, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Bardzo mnie cieszy zacięta walka w tym sezonie, co prawda tylko między dwoma kierowcami z Merca, ale zawsze coś. Osobiście lubię Hamiltona, bo jeździ świetnie, agresywnie i potrafi wyczarować doskonałe wyniki, nawet jak nie ma najmocniejszego bolidu w stawce (dwa starty w tym sezonie z samego końca i dwa pudła to coś więcej niż tylko najlepszy bolid).
Przepraszam, że odwracam temat. Ale to co mówie o regulaminach/zmianach to mam te same odczucia co w skokach narciarskich. Kiedyś liczyło, żeby najdalej skoczył. A teraz punkty za wiatr i często ktoś poleci dużo dalej, a przegra
Co do formuły to oglądałem jak jeszcze kubica jezdził. Dziwi mnie tylko jedno, skoro on jezdził w f1, to nie ma jakiegoś zapisu w regulaminie, który mówi, że przez ileś tam lat po podpisaniu umowy nie może brać udziału w innym sporcie/wyścigach? Bo Kubica przededł od razu na rajdy?
powinien byś safety car , nawet wielu komentatorów tak mówiło a, tutaj tylko flaga , Bianchi miał pecha po prostu bo wpadł pod dźwig , a w F1 było wiele więcej groźniejszych wypadków np ten Kubicy w Kanadzie , gdzie każdy myślał że już po nim a on miał tylko kostkę zbitą
ekspertem do spraw bezpieczeństwa nie jestem, ale po tym jak szybko przyjechał dźwig po bolid Sutila, to myślałem że uwiną się w jedno, może dwa okrążenia. Jak widać to było za długo. Mam nadzieję, że Bianchi z tego wyjdzie, bo w końcu to on odniósł historyczny wynik dla Marussi, która jeździ 3-4 sekundy wolniej niż czołówka i rzadko nie jest zdublowana w wyścigu.
Szkoda że po tym jak Kubica wypadł z F1 to coraz gorzej jest z transmisjami (podobnie jak Moto GP).
Bianchi miał pecha na Suzuce. Z drugiej strony jak Sutil wypadł to było jasne że ten zakręt jest mega śliski i trzeba z głową - wydaje mi się że zabrakło opanowania. To że nie było samochodu bezpieczeństwa to nie oznacza że można dawać do wiwatu.
Ciesz się że w ogóle jest jakaś transmisja w PL , bo Polsat miał zrezygnować dzień przed rozpoczęciem sezonu dopiero temat klepneli. Tną koszty bo wcześniej to Borowczyk i Sokół jeździli na Grand Prix normalnie a teraz został Borowczyk tylko i wali ze studia. No ale lepszy rydz niż nic jak to mówią.
Ja to tylko żałuję że nie mam tyle czasu co kiedyś , nawet się treningi o 2 czy 3 w nocy oglądało w Japonii a teraz ledwo wyścig obejrzę
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych