Miałem w planie w tym roku przynajmniej raz pojechać na tor i udało się
Był to Silesia Ring i miałem okazję pojeździć 4 sesje po 20 minut oraz jedną końcową w mroku, która trwała 10 minut.
Ogólne wrażenia niesamowite, bardzo mi się to spodobało. Mogę potwierdzić tylko wszelkie ochy i achy na temat tego jak dobrze rex prowadzi się w zakrętach
Był to mój pierwszy wypad na tor w życiu - wcześniej tylko gry komputerowe i kilka razy gocarty.
Pierwszą sesją trochę się przeraziłem bo czułem się jak w jakimś innym świecie - nagle kask na głowie (prawie nic nie słychać), zupełnie inaczej auto się zachowuje oraz wszyscy wokół zapieprzają jak dzicy a ja skupiam się żeby nikomu drogi nie zajeżdżać.
Najlepszy czas pierwszej sesji: 2.49. coś tam - bez pasażera
Później zacząłem się oswajać z sytuacją, w trzeciej sesji wyłączyłem zupełnie kontrolę trakcji oraz śmielej zacząłem używać gazu w zakrętach.
A w ostatniej sesji to czułem się na tyle pewnie, że wykręciłem czas 2.13.65 i to z pasażerem