Panowie jadę w niedzielę 03.09 przetestować moje nowe skrzydło i jego wpływ na Vmax w moim ulubionym tunelu aerodynamicznym - prosta startowa Toru Poznań. Wiem że większość z Was będzie wtedy leczyła kaca po sobocie w Ułężu, ale gdyby ktoś jednak miał awersję do picia i był w stanie kierować, zapraszam do wspólnej zabawy
Na Poznaniu udało sie bez deszczu dzisiaj. Poprawilem rekord Gronka z Mazdaspeed o około sekundę - 1.53,311. Opisze jutro jak sie wyrobię, filmy oczywiscie są. 10 kółek zrobilem 1.53 z groszami i wyglada na to że to nie jest moje ostatnie słowo:)
Jade jeszcze w ostatni weekend września. Wbijaj, jak będziesz chciał posłuchać to podpowiem jak lecieć na Poznaniu żeby szybko było, przejazd S1 mam opanowany lepiej niż R3
Na Poznaniu udało sie bez deszczu dzisiaj. Poprawilem rekord Gronka z Mazdaspeed o około sekundę - 1.53,311. Opisze jutro jak sie wyrobię, filmy oczywiscie są. 10 kółek zrobilem 1.53 z groszami i wyglada na to że to nie jest moje ostatnie słowo:)
No wreszcie ktoś objechał mojego trupa
Graty wariacie
Rotary Engine Vehicles Service.
Obsługa, Naprawa i Modyfikacje pojazdów z silnikiem Wankla
No wreszcie ktoś objechał mojego trupa
Graty wariacie
Dzięki dzięki, zostaje w rodzinie hahaha
Aż w końcu będę musiał na ten Poznań pojechać. Pisz jakie wrażenia ze skrzydłem, ustawienia itd, bo też u mnie czeka na montaż
Skrzydło zdało egzamin, w stosunku do pierwszego skrzydła opór powietrza niewiele większy, muszę jeszcze przeanalizować dane z GPSa odnośnie prędkości ale to dopiero w weekend, niemniej wrażenie mam takie, że prędkości wiele nie straciłem za to w zakrętach jest Maddie (bo tak ochrzciłem moją angielkę) przyklejona. Pięknie przechodzi z podsterowności w nadsterowność i jedzie bokiem w uślizgu czterech kół i to w kontrolowany sposób - pierwszy przejazd to w szoku byłem bo się ślizgałem dużo i myślałem, że słabe czasy będą a tu od pierwszego kółka 1.54,6, 1.53,6, 1.53,5 - myślałem, że mi się GPS popsuł ale jak w biurze to samo podali to banan na twarzy i myśl co tu dalej robić, ale już się druga pojawiła że atakuję 1.52.... W trzeciej sesji zrobiłem z pełnym bakiem 1.53,311 więc dużo nie zabrakło. W sumie może i by wyszło ale po trzeciej sesji skończyły się klocki i założyłem takie odpadki co mnie ETF poratował kiedyś i już słabiej hamowała Maddie. Do tego czwórka nie wchodziła od strzała tylko musiałem na luzie chwilę poczekać i czek endźajn migał lub się świecił na zmianę więc trudno było. Tak czy inaczej widzę jeszcze sekundę na moim kółku co najmniej, do tego jak wyjmę zbędne wnętrze to co najmniej pół sekundy więc wysokie 1.51 jest w obecnym setupie bardzo prawdopodobne. Rozochocił mnie ten wypad bo jak mówią apetyt rośnie w miarę jedzenia
Oczywiście bardzo się cieszę, że mam najlepszy czas na najlepszym torze w PL ale wiem też, że jest kilku szybkich gości którzy ten czas poprawią i będzie od nowa zabawa
Na pewno pomogło trochę skrzydło bo moje poprzednie robiło opór a nie dawało docisku, ale najwięcej dało to, że coraz lepiej rozumiem się z Maddie. Na nurze przelataliśmy na dużym ciśnieniu prawie 500km więc był czas aby się zbliżyć Do tego te 2 kółka na nurze w mocnym deszczu na semi i dwa na mokrym torze dały mi sporo pewności i nauczyły jak się obchodzić z taką napaloną angielką
Poniżej pierwszy film z ostatniej sesji, na pierwszym kółku jechałem mega szybko, rekordy w dwóch pierwszych sektorach, później była przygoda na "Dębach" ale szybko się otrząsłem (dosłownie bo sporo żwiru zabrałem w dalszą podróż) i mimo takiej przygody zrobiłem 1.59 a następnie trzasnąłem wg pomiaru torowego:
47 1:53.995 17:34:40.929
48 1:53.778 17:36:34.707
49 1:53.430 17:38:28.137
Tutaj jest jeszcze wideo z szyby z czasem dnia - 1.53,311.
Pozdro dla wariatów !
zdu, Kojot Garage, kosciukus i 1 inna osoba lubią to
Hahaha wiem że to zrobisz psychopato ale jeszcze kilku chorych gości z RTP sie czai wiec nie wiadomo teraz kto kogo i kiedy tymczasem odchudzilem pojazd o 80 kg i nadalem nowe imie bardziej pasujące do rzeczywistości - Naked Maddie
Niestety było mi dane zrobić tylko 3 kółka bo klocki brembo z allegro na 3 sesji w dramatyczny sposób się skończyły i auto wróciło na lawecie do Radka do naprawy :/ https://youtu.be/258Gd6cvwdc
Ktoś z Was może kupował klocki brembo na allegro? Straszny śmieć. Zastanawiam się czy to nie jakaś lewa podróba. Wiadomo że mam stalowy oplot i nacinana tarcze ale inne zwykle klocki dzień wytrzymywały :/
Niestety było mi dane zrobić tylko 3 kółka bo klocki brembo z allegro na 3 sesji w dramatyczny sposób się skończyły i auto wróciło na lawecie do Radka do naprawy :/ https://youtu.be/258Gd6cvwdc
Ktoś z Was może kupował klocki brembo na allegro? Straszny śmieć. Zastanawiam się czy to nie jakaś lewa podróba. Wiadomo że mam stalowy oplot i nacinana tarcze ale inne zwykle klocki dzień wytrzymywały :/
Ałaaaa. Wracaj do nas w zdrowiu i nowym setupie...
Zderzak połamany, chłodnica oleju, intercooler dostały - najgorsze że zjechałem o własnych siłach do depo zamiast zgasić auto i czekać na lawetę. Silnik mógł dostać grubo po dupie bo chłodnica oleju była urwana a do depo z 3 km jechałem. Oczywiście kara za naruszenie zasad bezpieczeństwa 500 zeta bo nasralem olejem na torze. Na nurburgringu podobno 100eur za metr czyszczenia toru także bym się nie wypłacił byłem w takim szoku że tylko nasłuchiwałem co tam się rozpieprzylo a że jakoś nie było hardkorowych dźwięków i w sumie jakoś przez ten nasyp płynnie przejechałem to myślałem że może aż tak mocno auto nie dostało.
Cóż teraz trzeba będzie kombinować na spokojnie co dalej. Na razie zajmę się swoim zastepczym Trackcarem Corsidlem.
Co do opóźnienia hamowania to starałem się w punkt z linią depo hamowac. Przy sprawnym hamulcu nawet przy przestrzeleniu koło tej linii idzie się utrzymać na torze.
Samochód:Opel Speedster; tor Poznań:1m48,4s Łódź 59,3 na semislicku; 1/4:13,806
z tym punktem hamowania ja osobiscie robie podobnie. czyli zaczynam hamowanie tuz za koncem lini ciaglej. no przykra sprawa. w sumie takie cos moglo zdarzyc sie kazdemu. trzeba brac to pod uwage zawsze, ze nie warto jechac na 100% bo zawsze mozna sie przeliczyc i moze sie to skonczyc laweta i zlomowaniem auta. ale chyba kazdy z nas ma to gdzies z tylu glowy i jakos tam kalkuluje ze jazda na torze moze sie tak skonczyc. przypomina mi sie akcja coobcia gdzie mu pekla tarcza hamulcowa.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.