Brak sprężynki, może zniszczyć silnik?
#1
Napisano 18 listopada 2018 - 02:10
W moim silniku poszły panewki i rotor został oszlifowany i sideseal'e zostały wiśnięte w gniazda i zeszlifowane na gładko. Wyjąłem wszystkie i zobaczyłem że pod jednym nie ma sprężynki. Pierwszo myślałem że się mocno wpasowała ale jej tam nie było stąd moje pytanie.
Zapraszam do dyskusji.
Wysłane z mojego HUAWEI Y560-L01 przy użyciu Tapatalka
#2
Napisano 18 listopada 2018 - 17:07
jak to musiało dziwnie chodzić. Jeżeli side seal nie był dociskany to wybuch leciał w olej i pewnie wypychał go do odmy. Na zasysaniu pewnie tamtędy ssało olej. Masakra. Dziwne, ze nie zpłonął. Mogło wypchać i przepalić olej i w konsekwencji panewy obrało bo nie miało się czym smarować. To dość naciągana teora ale jakaś. Inna to jeżeli ktoś nie włozył sprężynki to mógł też i inne elementy spartolić. Choćby pomiar wału i dobór panewek.
#3
Napisano 20 listopada 2018 - 09:04
Wczoraj wrzuciłem rotory w nitro, dziś będę patrzył czy na pewno sprężynki nie przeoczyłem (w co wątpię).
PS. Oczywiście z rotora wyjąłem wszystko żeby gum nie spalić. Ale sprężynek mam tylko 5 od sideseal'ów.
Wysłane z mojego HUAWEI Y560-L01 przy użyciu Tapatalka
#5
Napisano 23 listopada 2018 - 21:41
#6
Napisano 24 listopada 2018 - 09:00
tez mi sie zdaje ze zawsze musi cos zostać, bo z obu stron blokuje corner a sam side seal od góry trzyma, zdarza sie tak ze rozklepana sprezynka jest mocno zawalona nagarem i trzeba ją wyskrobać. dużo powinien też powiedzieć nagar na rotorze, chyba ze to stary piec i wszedzie go tam pełno, jaki przebieg jednostki?
#7
Napisano 25 listopada 2018 - 20:38
Przebiegu silnika chyba nie złapiesz i tak był rozbierany z tego co pamiętam. A nagaru nie było tragicznie dużo. i jak dłumbałem w tym rotorze, to nie było widać sprężyny side'a, ale wyglądało jakby rotor miał miejsca gdzie siedziała ta sprężyna. (miejsca gdzie nagaru nie było prawie w ogóle)
Użytkownik Kacpes edytował ten post 25 listopada 2018 - 20:38
#8
Napisano 27 listopada 2018 - 06:15
To prawda że widać na rotorze było miejsca "przetarte" jakby tam sprężynka pracowała. Ale Nie znalazłem nawet jej szczątków.
Jak będę miał chwilę to sprawdzę dokładnie sideseal'a, może się w niego wtopiła? To jedyne wyjście jakie mi przychodzi do głowy. Bo rotor tarł o plate'a dość mocno i długo (ok 3-4km, pomyślałem że skoro coś się posypało to i tak nie ma co ratować, oczywiście się myliłem )
Bo powoli się przymierzam do złożenia pieca z tych części z pomocą Kacpra i może Arkadzika.
Jednego na teraz "kata" jak to chłopaki ładnie nazwali.
A drugi będzie powoli się zbierał, bo brakuje tylko części exploatacyjnych.
PS. Może w końcu któregoś dnia opisze autko, bo mam jest od maja ale dopiero teraz zaczyna się coś dziać.
Wysłane z mojego HUAWEI Y560-L01 przy użyciu Tapatalka
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych