Taki luźny temat przyszedł mi do glowy: kiedy można rozróżnić i nazwać kiedy dany samochód to już projekt a kiedy to tylko jakieś zwykle jeździło? Kwestia włożonej kasy? Ilości modyfikacji mechanicznych lub wizualnych?
Czy kiedy ciągle coś robimy, zmieniamy, poprawiamy to już też projekt? Bo jest wizja, jakiś cel?
Kiedy samochód to zwykły samochód a kiedy to już projekt?
Rozpoczęty przez
stanus
, 10 lut 2020 19:47
#2
Napisano 10 luty 2020 - 19:53
Nie ma takiego podziału moim zdaniem. Możesz mieć projekt odbudowania wozu do postaci fabrycznej na daily. Możesz mieć projekt gruza.
Ogólnie u nas przekornie na projekt mowi się na klomba pod tytułem never ending story 😉
Ogólnie u nas przekornie na projekt mowi się na klomba pod tytułem never ending story 😉
Rotary Engine Vehicles Service.
Obsługa, Naprawa i Modyfikacje pojazdów z silnikiem Wankla
www.rotaryengines.pl 5O8 * 279 * 238
mail: tomek(at)rotaryengines.pl
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych