Witam szanowne grono. Poczytałem trochę forum i nie znalazłem nic podobnego. Pokombinowałem trochę sam ale nie dałem rady. Więc proszę o radę może ktoś ma jakiej dobre pomysły.
Opis co się dzieje.
Uruchomienie zimnego silnika:
Obroty na 2000 stabilna praca żadnych dziwnych odgłosów.
Po kilkudziesięciu sekundach obroty płynnie są zmniejszane do poziomu ok. 1.5 wszystko ok. stabilne
Po chwili słychać jakby zatrzymanie jakiegoś silnika – podejrzewam pompę powietrza. Ale dalej ok. . obroty stabilne
Po kilku sekundach komp próbuje zmniejszyć obroty do ok. 1000 i wtedy zaczyna się cyrk. Silnik przygasa komp dodaje obrotów do ok. 2k i znów próbuje zmniejszyć wtedy silnik przygasa i tak w kółko kilka do kilkunastu takich cyklów i silnik gaśnie na niskich obrotach. Ponowne odpalenie bez żadnych problemów od strzała po chwili znowu pływanie do zgaśnięcia.
Gdy wciskam gaz na ciepłym utrzymuje stabilne obroty na poziomie 3000 ale jak odpuszczę gaz do powiedzmy 2000 to wtedy zaczyna bujać obrotami między 1700 a 2200 nie chce się ustabilizować ( oczywiście nie wciskam gazu –cały czas jest tak samo wciśnięty).
Jeszcze jedno przy puszczeniu pedału gazu z poziomu 4-5 tys strzela w rurę wydechową.
Co zrobiłem
- wymieniłem benzynę w baku ( profilaktycznie)
- sprawdziłem sprężanie 7,5 i 8 , wskaźnik ciśnienie podnosi się przy każdym sprężaniu cylindra. Wydaje mi się że ta część jest ok.
- sprawdziłem iskrę na wszystkich świecach raczej ok. nic ciekawego nie stwierdziłem ale głowy za iskry nie dam.
- przepływ powietrza z czujnika przepływu stabilny, zmienia się przy pływaniu ale to raczej normalne przy przyśpieszaniu i zwalnianiu obrotów.
-- sygnał z pedału przyśpieszenia stabilny.
- sygnał z przepustnicy stabilny przynajmniej na początku puki nie zacznie bujać.
- silnik wchodzi na obroty bez problemów.
- zadymienia zbytniego nie widać choć ideału też nie ma.
- próbowałem zrobić reset ustawień kompa ( wciskanie pedału 20 raz i pozostawienie do samonauki ale silnik gaśnie po kilku minutach od rozruchu i „cały misterny plan w d…” jak powiedział klasyk Siara ).
Zastanawia mnie dlaczego problem pojawia się po nagrzaniu a nie ma go na zimnym silniku. Piszę po nagraniu choć silnik jest jeszcze stosunkowo zimny wskaźnik temperatury dopiero co się rusza. Zastanawia minie czy nie jest to powiązane z strzelaniem w wydech przy raptownym zmniejszaniu obrotów. Dla mnie strzelanie to zapalenie się niespalonej mieszanki już po opuszczeniu przez nią silnika. Więc może jakiś problem z laniem wtrysków.
Co wymyśliłem to sprawdziłem. A teraz proszę o rady co jeszcze sprawdzić, może ktoś miał już podobny problem.