Silver Rex
#45
Napisano 08 maj 2016 - 10:30
Tak więc pierwszy track day Rex-em zaliczony!
Na początku trochę z duszą na ramieniu, bo miejskie legendy głoszą, Rex to delikatny sprzęt . Szybko jednak przekonaliśmy się, że tak nie jest i zaczeliśmy cisnąć w sposób jaki został do tego stworzony.
Wrażenia z jazdy porównywalne do Miaty, jeśli chodzi o układ kierowniczy. Nie da się jednak nie zauważyć, że Rex jest jednak cięższy i trzeba było brać na to poprawkę.
Niemniej 100 koni więcej daje frajdę
Opony - Adrenaliny się spisały, nie jest to oczywiście semi, ale baardzo blisko, bardzo pozytywnie
Spalanie - trasa W-wa --- Jastrząb na torze ---W-wa = średnio 15 L. Wydaje mi się, że dobry wynik. Poza tym, zauważyłem, że Rex jest meega komfortowym samochodem na trasę! 160 na budziku a w środku spokój i cisza. Mega pozytyw.
Jeśli chodzi o temperaturę oleju - dochodziła do 120 i to był max, także bardzo dobrze. Na miejscu dolałem też 100 ml
Z "problemów" - to tylko święcąca czasami kontroloka oleju ale ten typ tak podobno ma jak się nim za bardzo buja
Szkoda, że było nas tylko dwóch - fajnie było w końcu poznać na żywo naszego forumowego mistrza ciętej metafory - dzięki Dexell za spotkanie
A no i wracając stukneła nam mała rocznica widoczna na zdjęciach
Załączone pliki
- THX911 lubi to
#47
Napisano 17 czerwiec 2016 - 21:30
Czerwiec pod znakiem "shine"
Zakupiłem polecany na forum zestaw colourlock
http://showcarshine....ng-nowosc-.html
Kilka zdjęc, ponizej. Zdjęcia robione w garażu więc słabo widać ale na ostatniim widać jak brudne szmaty zostały po całym zabiegu. Skóra dostała drugą młodość
W kolejce stoją reflektory
Załączone pliki
#48
Napisano 28 czerwiec 2016 - 21:34
- MATi lubi to
Wczoraj odwiedzili mnie koledzy z RXklubu !!! .... dzisiaj tylko pamiętam, ... że otworzyłem im drzwi
#49
Napisano 22 lipiec 2016 - 19:30
Prawda, trochę mnie ponosi ostatnio szkoda mi bo naprawdę jest w fajnym stanie no ale życie...samo życie zobaczmy jak wyjdzie, jak nie pójdzie to zostanie na wieki.
Taka mała reklama http://motopodprad.p...-jak-go-maluja/
Drodzy Rotarianie,
Samochód sprzedany. Odjechał.
Pewny etap zakończony( niekoniecznie na zawsze:))
Korzystając z okazji chciałbym tylko wyrazić kilka słów przemyśleń.
Po pierwsze, wiadomo, że sprzedaż samochodu, może dostarczyć kilku ciekawych doświadczeń. Nie wiedziałem jednak, że aż takich Rex był drugim samochodem który sprzedawałem w życiu( no dobra trzecim ale pierwszy był Rover 623 który był takim parchem i sprzedawałem go za taką śmieszną cenę, że sprzedał się w 5 min i nie uznaje tego za proces sprzedaży). W szoku jestem, że przez tyle lat ludzie, chcą nadal kupować tanie gruzy i oczekiwać osiągów jak na lambo. Serio, miałem kilka telefonów, gdzie ludzie dzwonili po poradę( tak, po poradę bo mam ":ładne ogłoszenie i chyba się znam") i większość to było znalazłem furkę za 10-15 tys - czy ona coś warta? Większość z nich, nie wiedziała nawet, że pod maską jest wankiel..no szok. Naprawdę nie dziwie się już skąd taka opinia w PL
Naprawdę, ludzie mieli na talerzu furkę która jest zadbana, świeżo po remoncie, tylko lać wahę i jeżdzić..
Tak naprawdę tylko ludzie którzy zgłosili się z forum byli naprawdę spoko i cieszę się, że rex trafił właśnie do kogoś z forum:) Warto więc rozwijać to forum i podrzymywać jego ducha.
Ano właśnie chciałbym z tego miejsca podziękować kilku osobom:
Gronek - Generalnie za wszystko. Najlepszy mechanik z jakim współpracowałem a przerabiałem ich kilkanaście. Zaangażowanie, wiedza, cierpliwość, nic dodać nic ująć.Dodatko, że ogarniasz to forum i szerzysz wiedzę o tych samochodach w całej PL. Flacha doleci wkrótce.
Dexell - za garść porad, bardzo ważnych i cennych. Za zajebiste poczucie humoru tutaj we wpisach i na żywo
Wojtek - za łączenie postów również za cenną wiedzą i za to, że chce Ci się ogarniać to forum
Adamsud - szkoda, że się już nie udzielasz na forum. Brakuje tutaj czasami takiej wyważonej osoby.
Fajnie by też było jak by jednak nie dostawali po dupie ludzie którzy piszą o Swapach i LPG. W przypadku tego samochodu bywa to naprawdę uzasadnione. Szkoda, też, że nie udzielają się tutaj inny specjaliści jak Kojot, Fazer, Stremer...No ale tego chyba nie przeskoczymy..?
Na koniec życzę jeszcze raz nowemu właścielowi radości z każdego kilometra. Mam też nadzieje, że się wkrótce ujawni
Poprosiłem Wojtka, żeby temat zamknął jutro po płd więc można coś tam sobie popisać na temat lub nie Gównoburza na dowiedzenia czy coś
- adamsud lubi to
#50
Napisano 22 lipiec 2016 - 22:21
gratulacje sprzedazy, gdzieś miałem nadzieje ze sie rozmyślisz . Rex to mega samochód i jestem prawie pewny ze jeszcze powrócisz do tej maszynki. Na pewno nowy właściciel będzie miał powód do zadowolenia auto tak jak pisałeś nie wymagające wkładu tylko lać i śmigać i w sumie wcale nie za duze pieniądze... Mam nadzieje ze zostaniesz na forum .
a co do tel. to juz mnie nic nie zaskoczy.... dzwilo mnie ze twoja mazda stala tak dlugo..
#51
Napisano 22 lipiec 2016 - 22:35
Szkoda tylko, że tak krótko użytkowałeś mazdę Miałem nadzieje, że takim egzemplarzem pojeździsz parę ładnych lat. Jak Ci pisałem wcześniej fajnie by było jakbyśmy wiedzieli jak nowy posiadacz śmiga dalej.
Dzięki za miłe słowa. Nie przez przypadek mnie wybrali
ps. Jak coś kupisz następne to opisz na forum.
#52
Napisano 23 lipiec 2016 - 08:20
gratulacje sprzedazy, gdzieś miałem nadzieje ze sie rozmyślisz . Rex to mega samochód i jestem prawie pewny ze jeszcze powrócisz do tej maszynki. Na pewno nowy właściciel będzie miał powód do zadowolenia auto tak jak pisałeś nie wymagające wkładu tylko lać i śmigać i w sumie wcale nie za duze pieniądze... Mam nadzieje ze zostaniesz na forum .
a co do tel. to juz mnie nic nie zaskoczy.... dzwilo mnie ze twoja mazda stala tak dlugo..
Chwile stała, na początku faktycznie była stosunkowa cisza ale po pierwszej obniżce ceny, była juz kolejka i właściwie mogłem decydować komu chce sprzedać
Wojtek - Suva nie będę tu opisywał no chyba ze będzie np rs6:p
#54
Napisano 23 lipiec 2016 - 20:54
Powodzenia kermit001. Znam to uczucie towarzyszące sprzedaży ulubionego samochodu. Zadowolenie miesza się z żalem. Bywa, że jedno uczucie przeważa nad drugim. Zależy od dnia. Gwarantuję Ci, że wszelkie rozterki miną po kupnie nowego samochodu.
Mam nadzieję, że zostaniesz na forum. Dla takich osób jak Ty zaglądam tutaj jeszcze czasem ...
Wybacz Wojtek, że otworzę ten temat na chwilę. Mam nadzieję, że korzystając z okazji kermit001 zadeklaruje niczym Michał Wołodyjowski Hetmanowi Sobieskiemu iż "ostanie z nami" . Cytat z oryginału:
— No, stary żołnierzu! — rzekł — no! Boża ręka cię przycisnęła do ziemi, aleć cię ona podniesie i pocieszy... Bóg z tobą Już też zostaniesz z nami...
Szlochanie wstrząsnęło piersią pana Michała.
— Ostanę! — rzekł wśród łez.
- kermit001 lubi to
#57
Napisano 31 lipiec 2016 - 18:20
Cześć wszystkim, z tej strony nowy właściciel Silver rex'a
Tworzę pierwszą notkę do pamiętnika dla potomnych:
Zaczne od samego procesu kupna.
Więc pierwsze co zrobiłem to zamówiłem sobie rzeczoznawcę z Warszawskiego PZMOT'u. Gość przyjechał pod umówione miejsce i pojechaliśmy do jego znajomego na stację kontroli pojazdów. Tam panowie sprawdzili go miernikiem lakieru, na szarpakach i szczegółowo pooglądali go na kanale. Zgodnie stwierdzili, że autko jest w bardzo dobrym stanie (w kanale właściciel stacji mówi do mnie "Wie pan, ja bym chciał tu coś znaleźć żeby pan miał jak z ceny zbijać ale naprawdę nie mam się do czego przyczepić" ). Poza tym rzeczoznawca powiedział, że widać że właściciel jest fanem marki
Sam Kermit to super gość - choć to już pewnie wszyscy wiedzą odpowiadał mi na wszystkie pytania i udzielił cennych rad jak się autkiem zajmować.
Koszt rzeczoznawcy to od 200 do 300 PLN, pan wziął ode mnie 200zł.
Trasa:
Generalnie po autostradzie jedzie się super. W kabinie jest cicho i przyjemnie, klima dawała radę pomimo dużego upału.
Trasę Warszawa - Wrocław przejechałem ze średnią prędkością 140 km/h.
Jechałem od razu do rodzinnych Dusznik Zdroju i odcinek w Wrocławia to już jedno pasmowa droga krajowa numer 8. Tu się mogłem wyszaleć i trochę powyprzedzać, ogólnie piękna sprawa
Jeszcze tego samego dnia wieczorem zrobiłem objazd do Zieleńca (jeśli ktoś będzie w tej okolicy to polecam - gładka droga i mnóstwo zakrętów).
Ogólne wrażenia:
Przede wszystkim muszę się przyzwyczaić do tego silnika, a zwłaszcza do dźwięku z jakim pracuje. Jestem dość przeczulony na punkcie różnych szumów i najmniejszych drgań lub stuków, a z tego co się dowiedziałem to te samochody wydają przeróżne dźwięki
Oczywiście wszystko to znika przy wciśnięciu pedłu gazu w podłogę
Plany na najbliższy czas:
- przepolerować lampy - nie ma tragedii ale czego się nie robi dla lepszego efektu
- może przy jakiejś okazji zmienić licznik temperatury oleju
- cieszyć się jazdą
Plany długofalowe:
- wydech
Jest to mój pierwszy dłuższy wpis i korzystając z okazji chciałbym podziękować wszystkim osobom, którzy przyczynili się do powstania tego forum - gdyby nie Wy to raczej nie był bym teraz posiadaczem tego wspaniałego autka.
Pozdrawiam
Maciej
W załączniku zdjęcie na wrocławskim osiedlu świeżo po przyjeździe z Warszawy
Załączone pliki
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych