Czerwona Perła
#1
Napisano 16 marzec 2020 - 18:00
- Boris86 i THX911 lubią to
#2
Napisano 17 marzec 2020 - 23:23
do zobaczyska wkrótce..
- Boris86 lubi to
#4
Napisano 17 marzec 2020 - 23:45
Jak rozumiem ten piękny okaz to góra za małą flaszeczkę napoju alkoholowego zakupiłeś? Bo na taką wartość wskazuje stan, to co opisujesz i to co fotografujesz. Niemniej powodzenia w odbudowie:)
Jeśli chodzi o cały samochód to nie do końca za małą flaszkę.. ale wiesz jak nie rozłupiesz jajka to nie dowiesz sie co masz w w środku..
Ważne że Silnik który już jest w rexie komponuje i chodzi świetnie.. mruczy ładnie.. ale to nie koniec zabawy, czeka mnie sporo czasu na ten projekt.. zobaczymy co przyniesie kolejny post
#5
Napisano 18 marzec 2020 - 00:07
No to naskrobię trochę. Silnik pierwotny wyjął Radek vel Thunder, a ja wziąłem go do biura i z ciekawości któregoś dnia rozebrałem.
Widok dramatyczny.
Na moje oko zadziało się to tak:
Przez uszkodzenie w chłonicy wyleciał płyn i silnik się przegrzał w bardzo dużym stopniu.
Stopiły się przewody olejowe od pompy OMP i Smarowniczek.
Stopił się w misce olejowej smok i wkładki plastikowe.
Puścił płaszcz wodny, woda dostała się do komory spalania.
Stopiony smok spowodował zaratcie panewek i wału.
Silnik po całej tragedii do tego długo stał i skrajnie skorodował w środku.
MASAKRA. Rzadko zdarza się silnik z którego słupka nie można nic odzyskać. Tu niestety tak było.
Powodzenia w dalszym doprowadzaniu autka do ładu
- THX911 i Maxx lubią to
CZĘŚCI DO MAZDY RX-8 i silników RENESIS 13B MSP Szukasz? --> Pisz!
ZESTAWY NAPRAWCZE DO KOMPRESORÓW EATON--> info PW.
#6
Napisano 18 marzec 2020 - 08:21
#7
Napisano 18 marzec 2020 - 10:55
No to naskrobię trochę. Silnik pierwotny wyjął Radek vel Thunder, a ja wziąłem go do biura i z ciekawości któregoś dnia rozebrałem.
Widok dramatyczny.
Na moje oko zadziało się to tak:
Przez uszkodzenie w chłonicy wyleciał płyn i silnik się przegrzał w bardzo dużym stopniu.
Stopiły się przewody olejowe od pompy OMP i Smarowniczek.
Stopił się w misce olejowej smok i wkładki plastikowe.
Puścił płaszcz wodny, woda dostała się do komory spalania.
Stopiony smok spowodował zaratcie panewek i wału.
Silnik po całej tragedii do tego długo stał i skrajnie skorodował w środku.
MASAKRA. Rzadko zdarza się silnik z którego słupka nie można nic odzyskać. Tu niestety tak było.
Powodzenia w dalszym doprowadzaniu autka do ładu
No i właśnie na Twoją wypowiedź czekałem
moja jedyna próba odpalenia tego wraku skończyła się gdy wyjąłem Świece i przyłożyłem szmatkę wypluło rude gluty a dla zasady założyłem świece i spróbowałem
nawet Gwint do świecy był krzywy i nie dało się wkręcić Świecy
z obozu zagłady nie wyszedł w najmniejszym stopniu do naprawy..
#9
Napisano 22 marzec 2020 - 23:23
Teraz czekam na fotki z odkuwania szpachli:-P
No to jeszcze musisz poczekać.. nie unikniony zabieg ale, nie teraz najpierw silnik, później wygląd
Dla mnie liczy sie fakt by samochód jeździł idealnie jak w książce
Ale najpierw muszę pokazać parę co nieco
silnik założony lecz był problem z chłodnicą wody jak to Borys napisał.. była uszkodzona
Wymieniłem na nówkę bo nie widziałem sensu pchania w nowy silnik starej chłodnicy.
IMAG1482.jpg 261,54 KB 20 Ilość pobrań
jak założyłem chłodniczkę to trzeba było wymienić chłodniczki Oleju rzecz jasna używki bo nówki 4k więc troszku bezsens.
ale kupiłem sprawdzone ze zdrowego silnika po wypadku i dodatkowo je wyczyściłem Nitrem dla pewności
received_561879731209916.jpeg 231,47 KB 20 Ilość pobrań
do następnego posta
#10
Napisano 26 marzec 2020 - 22:39
Dzisiaj przyszedł czas na pozbycie się starych płynów.. które były naprawdę w okropnym stanie, nic dziwnego sądząc po jednostce jaka była.. to jakoś nie zaskoczył mnie ich stan... wręcz taki sam jak w mojej czarnej Panterze
A więc wymiana płyny w dyfrze i w skrzyni
IMG_20200326_184826~2.jpg 100,95 KB 18 Ilość pobrań
do następnego
Użytkownik Maxx edytował ten post 27 marzec 2020 - 19:44
#11
Napisano 27 marzec 2020 - 09:23
A więc wymiana płyny w dyfuzorze i w skrzyni
wymieniana oleju w dyfuzorze haha czy to freudowska pomyłka i wydało się że marzy Ci się montaż dyfuzora?
- Maxx i Reaper lubią to
#12
Napisano 27 marzec 2020 - 20:59
wymieniana oleju w dyfuzorze haha czy to freudowska pomyłka i wydało się że marzy Ci się montaż dyfuzora?
HAHAH... ale jazda wiesz nawet nie zauważyłem wiadome o co chodzi ale chyba za szybko napisałem i nie pomyślałem
wiadome że chodzi o dyfer ale musze to poprawić by nie było większego pośmiewiska..
ale jak to mówią w obecnych czasach i w obecnej sytuacji, lepiej sie śmiać jak chorować i tego się trzymajmy
dzięki za zwrócenie uwagi
A tymczasem
kolejna wymiana
płukanka komory oleju jak i chłodniczek oleju..
received_613461739428041.jpeg 166,59 KB 19 Ilość pobrań
Następnie musiałem sprawdzić czy aby na pewno na starych chłodniczkach które były z tamtych zwłok (silnika)
nie przedostały się opiłki do silnika i zrobiłem sekcję zwłok filtra oleju
received_3316793881670060.jpeg 398,05 KB 19 Ilość pobrań
Na szczęście nie było żadnych opiłków tylko troszku brudno
#13
Napisano 01 kwiecień 2020 - 20:10
A więc lecimy dalej gdy robiłem płukankę komory olejowej i chłodniczek oleju wypierniczało mi płyn chłodniczy przez zbiorniczek wyrównawczy.. grrr... i normalnie to drażniło
Jak sie okazało musiałem wymienić termostat chłodnicy wody.. więc kupiłem nowy
hmm.. co mogę powiedzieć uziemiony byłem przez kilka dni, masakrę przeżyłem z tą wymianą..
wszędzie ciasno ciężko rękę wsadzić i to cholerstwo wyjąć.. pochłonęło to sporo nerwów i czasu że zapomniałem zrobić zdjęć.. nie sądziłem że jedna mała rzecz potrafi tak namieszać i pół silnika odkręcać.. ( grrrrr..) ale dzięki z Borysem który mnie poinstruował zakończyłem to sukcesywnie
Ogólnie to szacun dla wszystkich mechaników, chylę czoło i was podziwiam za cierpliwość i nerwy
to nie dla mnie robota ale robię to dla siebie i by było pewnie zrobione i przy okazji czegoś się nauczyłem i wyciągłem solidne doświadczenie a to rzecz nie tuzinkowa a przy okazji nie chcę by jakiś pseudo Aruś mechanik Wieś-Vagenów to wymieniał bo zapyta że w silniku jakoś tłoki wirują jak w pralce.. haha sam pewnie by posiwiał z Rexem, bo przecież w Vagenach tak fajnie i łatwo się wykręca po co to psuć i życie ucieka jak Olej z Vteca hahaha..
Po wymianie wszystkich płynów jakie były w samochodzie. nadszedł czas naaa...??
kompletny zapłon
IMG_20200217_184451.jpg 111,46 KB 19 Ilość pobrań
Przyznam że świeczki mnie troszku zaskoczyły wyglądają całkiem dobrze..
IMG_20200217_184850~2.jpg 221,6 KB 20 Ilość pobrań
Cewki już tak dobrze nie wyglądają.. Przepalone !
IMG_20200219_181633~2.jpg 217,61 KB 21 Ilość pobrań
hmm... Jak coś robić to dobrze
dodam że zakładanie takich kabli zapłonowych sprawiło mi czystą przyjemność.. ile razy zakładałem kable innej firmy to zawsze musiałem pojedynczo z rozwagą zakładać by się nie pomylić.. a tutaj wszystko OEM ułatwia niesamowicie w ciemno można zakładać a i tak się nie pomylisz
IMG_20200212_150938~2.jpg 57,21 KB 21 Ilość pobrań
IMG_20200218_174452~2.jpg 106,83 KB 21 Ilość pobrań
I cały Fun pack na miejscu
IMG_20200219_141419~2.jpg 217,35 KB 21 Ilość pobrań
A więc śmiało mogę powiedzieć że "Projekt silnik" uważam za sukcesywnie zakończony i zrobiony z pełną dbałością o detale
- Boris86 i Ravi lubią to
#15
Napisano 11 kwiecień 2020 - 09:34
Szanuję za zapłon. Ta inwestycja się zwróci.
Jak się dostało nowe serducho do bryki to trzeba było dać coś konkretnego
A tymczasem wymiana filtra kabinowego rozpoczęła etap odwszawianie i wysterylizowanie..
Historia lubi się powtarzać (podobnie było w czarnej panterze) wystarczy spojrzeć.. tylko tutaj brakowało jeszcze tylko ślimaków i idealnie podano do stołu hahah..
taka wymiana to radość dla oczu łatwa i bez inwazyjna, a przy tym rexio będzie mógł swobodnie oddychać smród był naprawdę specyficzny w kabinie było czuć jak by coś zdechło i chciało nieudolnie wyjść do tego wilgotny odór, nie dzine samochód pod chmurką obok drzewa stało ponad pół roku..
filtr 324491261767353.jpeg 354 KB 20 Ilość pobrań
#16
Napisano 14 kwiecień 2020 - 14:19
Czas przedstawić samochód po długich bojach z wieloma problemami ..
Ogólnie samochód mnie zaskoczył jeździ i odpala bez problemów równiutko i ma kopa od 7k rpm jak by turbo się włączyło i dociska w fotel miłe zaskoczenie naprawdę nie sądziłem że HP ma takiego kopa.. też tak macie..? czy to efekt wymiany sporej ilości części..?
Oczywiście samo mycie było bardzo długie, mowa tutaj o samej karoserii, mnóstwo glonów w zakamarkach dachu i cholernie brudne pod każdym względem, ale udało się doprowadzić samochód do dobrego stanu wizualnego, nad mianem bardzo dobrego muszę jeszcze popracować..
kilka fotek dla oka
IMG_20200309_111003~2.jpg 385,92 KB 23 Ilość pobrań
IMG_20200309_111032~2.jpg 172,85 KB 22 Ilość pobrań
IMG_20200309_111103~2.jpg 298,35 KB 22 Ilość pobrań
IMG_20200309_111135~2.jpg 89,97 KB 22 Ilość pobrań
- THX911 i TommyJr lubią to
#19
Napisano 25 kwiecień 2020 - 12:21
Uwielbiam takie renowacje trupów
Będą jakieś fotki z naprawy blacharki?
Oczywiście ze będą
dla tych co nie mogą się doczekać aż zacznę dzióbać w szpachli mały śmieszny przedsmak rzeźników z Niemiec
przedstawiam ich dzieło.. ja osobiście nigdy czegoś takiego nie widziałem całe błotniki tylne są ulepione i pofałdowane szpachlą i rudą która wycieka a jak mi śmiech przeszedł to po dłuższym zastanowieniu.. to tak naprawdę chce się płakać.. kolor jest w ogóle nie dobrany inny odcień.. zderzak przedni nie nadaje się do niczego pełno odprysków i popękanych od spodu plastików, zderzak tylni to jakieś nieporozumienie źle spasowany i pofałdowany, porysowane są drzwi z każdej strony więc doszedłem do wniosku że trzeba malować cały samochód prócz dachu... Trochu z tym zejdzie ale efekt będzie zadowalał
oto arcydzieło Niemieckich rzemieślników
IMG_20200224_144024~2.jpg 57,05 KB 19 Ilość pobrań
Tutaj odkopywałem blachę ale jej nie znalazłem
IMG_20200224_144038~2.jpg 73,6 KB 19 Ilość pobrań
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych